Park Narodowy Matobo
odwiedziłem po raz pierwszy kilka lat temu, kiedy Vusamazulu Credo
Mutwa powiedział że pod ziemią istnieje wielka grota w której
żyją Ilumminati, czyli ludzie planujący globalizację. Credo Mutwa
jest autorytetem, ze względu na jego pozycję społeczną.
Nie jest on zwykłym
szamanem zwanym w RPA sangomą.jest on Vusamazulu, czyli osobą z
najwyższą wiedzą tajemną. W RPA żyje tylko dwóch Vusamazulu. Pomimo że
od lat interesję się tym tematem, nie jestem w stanie wyjaśnić
dokładnie czym jest Vusamazulu.
W książce „Indaba, My
Children” Credo Mutwa napisał że biały człowiek nigdy nie
zrozumie kultury czarnego człowieka. Czym dłużej badam kulturę
czarnych w RPA, tym mniej wiem.
Credo uważa że kultura
białego człowieka jest stosunkowo łatwa do poznania. Wystarczy
czytać 20 książek i czasopism z różnych dziedzin i tematów
miesięcznie przez 10 lat żeby zrozumieć jak funkcjonuje umysł
białego człowieka. Muszą to być najróżniejsze książki jak
kryminały, filozoficzne, naukowe, powieści itp. Niewielu białych
ludzi kiedykolwiek poniosło trud żeby poznać życie czarnego
człowieka. Większość z nich przyjeżdża do wioski, robi setki
zdjęć, rozmawia z mieszkańcami, nagrywa ich tańce i śpiewy a
potem pisze bzdury w swoich książkach. Wiele książek, napisanych
przez białych, powstało dla pieniędzy i powinno skończyć w
śmietniku, zdaniem Credo. Zamiast podawać fakty, pisarze
koncentrują się na sensacyjnych wiadomościach, żeby zaciekawić
czytelników.
Istnieje też bardziej
zaawansowana grupa pisarzy-naukowców, którzy ponieśli wiele trudu
i nauczyli się lokalnego języka, często nawet lepiej niż rdzenni
mieszkańcy. Pomimo tego, nie są w stanie zrozumieć filozofii życia
czarnego człowieka. Podstawowym błędem jaki popełniają, jest
bezustanne porównywanie do białych.
Tym czasem, kultura
czarnego człowieka z Afryki nie jest wcale gorsza od kultury
białych. To prawda, nikt tego nie spisał, bo pismo nie było znane.
Zamiast tego, powstały „żywe encyklopedie”, czyli osoby
zaprzysiężone do zapamiętywania i opowiadania historii, w sposób,
jaki zostały im podane, bez ujęcia albo dodania słowa. Te
historie, opowiadane przez tysiące lat młodzieży przy ognisku,
były rodzajem szkoły, kształtującej wartości czarnego człowieka.
W książce „Indaba, My
Children” Credo Mutwa zapisał wiele z tych opowiadań, żeby nie
zostały zapomniane. Przy okazji, mogą je poznać biali ludzie, co
nie wszystkim się podoba. Credo uważany jest w pewnych kręgach za
zdrajcę, bo przekazuje tajemną wiedzę białym.
Wróćmy jednak do tematu,
czyli Parku Narodowego Matopo w Zimbabwe. Zdaniem Credo, to nie
przypadek, że właśnie tam znajduje się grób Cecila Johna
Rhodesa.
To właśnie Cecil Rhodes,
był pionierem globalizacji i spoczywa w miejscu, z którego pochodzą
ci ludzie. Dokładnie nie wiem, czy odnosi się to też do króla
ludu Ndebele - Mzilikazi. Moim zdaniem, Mzilikazi też był jednym
z Illuminati, dlatego jego grób też tam jest. Żeby to zrozumieć,
musimy zapoznać się lepiej z filozofią Credo. Może wydawać się
dziwne, że zajmuję się tutaj sprawami „conspiracy theories”
ale przy okazji konfliktu we wschodniej Europie przypomniałem sobie
nauki Credo. Uważam go za największy autorytet w tej dziedzinie, z
jednego tylko powodu.
Przecież Credo Mutwa
wychował się w Afryce Południowej i nie miał dostępu do wiedzy
białego człowieka, ukończył uniwersytet dla szamanów i jest
najwyższej klasy sangomą. Pomimo tego, jego opinia o globalizacji
nie różni się wiele od tego co możemy wyszukać w internecie.
Jest to więc potwierdzeniem że wspólna prawda jest blisko. Zdaniem
Credo, pod Wzgórzami Matopo (wpisanymi na listę UNESCO), ukryta
jest kraina, z której pochodzą ludzie dążący do globalizacji
naszej planety. Podobno, jeśli uderzymy dużym młotkiem w skałę,
usłyszymy echo.
Następny dowód to fakt,
że są tutaj groby tych dwóch słynnych osób, wspomnianych
wcześniej.
Cecil Rhodes nazwał to
miejsce „View of the World”. Zdaniem Credo, nie jest to
przypadek. Podobno, występuje tylko tutaj pewien gatunek jaszczurki,
który reaguje na wołanie człowieka.
Pewien przewodni, od lat
na emeryturze posiada zdolność nawoływania jaszczurek. Ma zawsze w
kieszeni kolbę kukurydzy, siada pod skałą i zaczyna
charakterystyczne „hap, hap, hap” w kierunku nagich skał. Nie
wiadomo, skąd, zaczynają pojawiać się jaszczurki. Czasami może
być nawet 40 albo więcej jaszczurek, chętnych na kukurydzę. Kiedy
jednak przewodnik poda kolbę kukurydzy jednemu z obserwujących,
jaszczurki znikają. Zdaniem Credo, Illuminati są spokrewnieni z
jaszczurkami, dlatego jest to ważny dowód. Trudno mi tutaj
udowadniać całej tej teorii. Wymaga to większej wiedzy. Może wiem
trochę o podróżach po Afryce Południowej, jednak nie jestem w
stanie dobrze wytłumaczyć filozofii Credo Mutwy. Artykuł ten ma na
celu zachęcenie Państwa do dalszego zdobywania wiedzy na ten temat.
Na szczęście, w internecie znajdziecie wiele informacji. Credo
Mutwa, jako jedyny chyba sangoma jest nawet w Wikipedii.
![]() |
Grób Cecila Rhodesa na Matobo Hills w Zimbabwe. |
No comments:
Post a Comment